Strony: «-- 1 2 3 --»
-Co jest sądzisz że znowu wytoczy ciężkie działo czyli swoją miotłę?-spytałam z uśmiechem na twarzy xD
Offline
-A jak ma cos gorszego. xD
-Masz rację może mieć siekierę albo piłę lub kosiarkę-powiedziałam wystraszona i schowałam się za Aris xD
Ostatnio edytowany przez Elizabeth (2011-11-24 20:00:18)
Chowam sie za Eliz xD
-Dobra to jest niedorzeczne-stwierdziłam z uśmiechem-Dlatego ty idziesz pierwsza!-dodałam chowając się za Aris
-Co ?! Ja nie chce jeszcze raz dostac ! Szkoda, ze nie ma tu Luny i Charle powiedzala.
Otwiera wam drzwi.-Następne dzieciaki Markova....-Są już umie dwa debile tyle wystarczy.Po czym zatrzaska drzwi.
-My nie jestesmy debilami ! - wrzasnela.
-Aris spokojnie!-stwierdziłam z uśmiechem-Hej proszę pani mi tylko chcemy się dowiedzieć jaki jest stan chłopaków-powiedziałam głośno i uprzejmie
Otworzyła drzwi.-Te dwa debile już byłyby martwe gdyby do mnie nie przyszli.Po czym zamknęła drzwi.
-A mogłybyśmy ich zobaczyć?-spytałam wesołym,donośnym i uprzejmym tonem
Stanela nie pewnie obok Eliz.-Ciekawe co teraz stanie.
Otwiera wam drzwi.-Nie można wizyty zabronione niedługo wrócą do domów.PO czym zamknęła wam drzwi.
-Dobra wieżę tej kobiecie na słowo-powiedziałam do Aris-Chyba najlepszym rozwiązaniem byłoby iść do domu odpocząć-stwierdziłam patrząc w kierunku drogi powrotnej
Idze za Eliz zmeczonym krokiem.